
Pierwszy raz od bardzo dawna wczoraj świeciło słońce, więc spytałam się koleżanki z którą mieszkam czy nie zrobiłaby mi kilku zdjęć na dworzu. Nie szukałyśmy pleneru, a ja nawet nie poprawiłam makijażu po całym dniu. Takie o - kilka zdjęć za blokiem. Ktoś może powiedzieć, że wyglądam nudno. Takie futerko moim zdaniem nie potrzebuje zbędnej oprawy kolorystycznej. Ktoś powie, że wyglądam jak rudy wróbel - to się akurat zgodzę. Zimą nie wymyślam w co mam się ubrać, ma mi być po prostu ciepło. Nie pokazuję co mam pod spodem. Przykro mi, ale swojego kruchego zdrowia nie będę narażać dla celów blogowych.
Powiedzenie "nie szukaj a znajdziesz" sprawdza się zdecydowanie w kwestii tych kozaków, które kupiłam przypadkiem, a poprzednie uległy totalnej destrukcji.
Patrząc na wiosenno letnie kolekcje uznałam, że będę w tym sezonie absolutnie niemodna - nienawidzę żółtego, nie lubię jasnych kolorów, nie przepadam za stylem marynarskim. Tej zimy też byłam "niemodna", bo nie posiadam w szafie nic wężowego, ale nie będę na siłę zakładać czegoś co mi się nie podoba i jakoś funkcjonować będę.
xoxo M






Futrzak jest fantastyczny ;)
świetny futrzak!
Ciekawy futrzaczek :) Może się poobserwujemy?
genialnie, poobserwuje cie i zapraszam do mnie :)
Dziękuję za komentarz, obserwuję :)
Organizuję konkurs, chcesz wziąć udział? http://raroika.blogspot.com/2012/01/konkurs-raroika.html Pozdrawiam, raroika :)
przepiękny kolor włosów!!