Archive for sierpnia 2011

poniedziałek, 29 sierpnia 2011 16

look of the day: gold & stars

By Frayed Laces in

Jesień za pasem, więc trzeba wykorzystać ostatnie podmuchy ciepłego wiatru i wyjsć na świeże powietrze, przy okazji robiąc kilka zdjęć. Z drugiej strony trzeba spojrzeć na dno szafy i poszukać już bardziej przejściowych rzeczy.

Motyw złota, srebra i połyskujących tkanin przewijał się podczas tygodni mody bardzo często. Monika także padła ofiarą tego trendu. Złoty sweter to jeden z dwóch ozłoconych towarów z wyprzedaży. Ten na zdjęciu miał być srebrny, ale niestety został wykupiony, chociaż prezentuje się równie dobrze do połyskujących leginsów i białych butów na wysokim słupku. Wygodne mimo swojej wysokości troszkę są inspirowane nieosiągalnymi dla portfela studentki modelami prezentowanymi przez Jeffrey'a Campbella.

Gwiazdki to wzrór, który może się różnym ludziom różnie kojarzyć. Za czasów naszej gimnazjalnej młodości (czasów, których sięga nasza przyjaźń ; ) ) pierwsze skojarzenie to subkultura emo i różne perypetie mniej lub bardziej zabawne. W ubiegłe lato taka bluzeczka została zauważona, ale nie zasiliła szeregów szafy Ani. W tym sezonie jednak wszystko wywróciło się do góry nogami za sprawą pokazu Dolce & Gabbana i gwiazdki znów lśnią swoim blaskiem. Białe spodenki i czarne szpilki pozostają tylko tłem dla bluzki.

IMG_2477
IMG_2468
IMG_2471
IMG_2480
Wspomóż Monikę:

Ania:

wtorek, 23 sierpnia 2011 11

style icon: Olivia Palermo

By Frayed Laces in

Każdego z nas inspirują inni ludzie, są to celebryci, gwiazdy kina czy muzyki. Tak też jest w świecie mody. Nie wierzę, że istnieje ktoś, kto nigdy nie podpatruje innych w kwestii stylu. Otwarcie mówię, świat blogów często bywa dla mnie antyinspiracją, a świat showbiznesu obfituje w różne osobistości.
Odkąd zaczęłam oglądać wiekowy już serial The O.C zawsze mi się podobała kreacja Rachel Bilson i można powiedzieć, że ona była swego rodzaju moją pierwszą ikoną. Nadal jest. Później, kiedy zainteresowanie modą wzrosło pojawiły się kolejne ikony - Bliźniaczki Olsen, Kate Moss, Nicole Riche, Alexa Chung czy ostatnio Rachel Zoe. Jednak zauważyłam, że w przeciągu ostanich miesięcy najbardziej podoba mi się to co przywdziewa Olivia Palermo.
op03
Jak ją odkryłam? Przypadkiem. Jedną z moich ulubionych sieciówek jest hiszpańskie Mango. Zobaczyłam ją jakiś czas temu na zdjęciach na ich stronie i zastanawiałam się co to za fajnie ubrana dziewczyna. Potem dowiedziałam się, że gra w serialu The City. Serial zaczęłam oglądać, mające jeszcze w pamięci The Hills, które też swojego czasu oglądałam.
op04
Czym mnie urzeka? Prostota stylu zwykle połączona z ciekawym krojem, akcenty kolorystyczne, ale nie przesyt kolorów. Jej ulubioną paletą barw są beże, tak jak i moją, chociaż nie ogranicza się do jednego koloru. Ważną rolę ogrywają wyważone dodatki w postaci torebek, butów czy biżuterii.
op01
Osoby ze świecznika często omijają sieciówki, ale nie ona. Wspomniałam już o jej współpracy z Mango, ale widziano ją w sukience z Zary (ten sam print co moja spódnica z poprzedniego postu).
op02
Czy Olivia zawsze będzie jedną z moich ikon? Nie wiem. Mój styl się zmienia i jeszcze jakiś czas temu nigdy bym nie powiedziała, że jej styl jest bliski mojemu. Nie jestem fashion victim, która zmienia swoje własne wyobrażenie o wyglądzie pod wpływem jednego czy dwóch pokazów. Tak zostanie.

Ps. Zachęcam do "polubiania" mojego poprzedniego stroju na różnych portalach ; )

xoxo, M.


czwartek, 18 sierpnia 2011 11

here we come!

By Frayed Laces in

Słoneczny dzień w mieście dał nam inspirację do rozpoczęcia pisania bloga o wszystkim i o niczym, ze szczyptą przepisów kulinarnych, odrobiną naszego życia, ale przede wszystkim naszym spojrzeniem na modę.

Jesteśmy dwiema dwudziestojednoletnimi studentkami. Obie nie lubimy żółtego, kochamy koty, lubimy podróże i duże miasta. Opaski to często nasz znak rozpoznawczy. Przepis na idealny dzień to leniuchowanie, spanie i kubek ulubionych lodów. Ruda Monika studiuje dziennikarstwo i socjologię, a szatynka Ania prawo, jedna wegetarianka, druga nie umie obejść się bez mięsa, jedna wysoka o stópkach Kopciuszka, druga niska i rozmiarze stopy jej złej siostry.

Na co dzień mieszkamy w dwóch różnych miastach. Jednak mimo że Toruń i Poznań dzieli wiele kilometrów, nasza przyjaźń jest od tego silniejsza.
IMG_2161
IMG_2158
IMG_2250
IMG_2236