Dwa dni spędzone na zakupach zaowocowały jedynie parą spodni, bluzką, naszyjnikiem i dwoma parami butów. Szukałam jeszcze kilku rzeczy, ale chyba nie miałam szczęścia. Może w następny weekend zrobię kolejne podejście.
Bluzeczka kupiona była z myślą o sylwestrze, który był bardzo udany. Bawiliśmy się tak dobrze, że nie było czasu na robienie zdjęć. Cudowny tydzień się kończy, czas powrócić do rzeczywistości, która przywita mnie szeregiem zaliczeń i brakiem komputera, którego muszę odesłać na jakieś dwa tygodnie do serwisu.
Mam nadzieję, że u Was świąteczny klimat przetrwa jeszcze jakiś czas.

Na każdym blogu podsumowania i chwalenie się blogowymi sukcesami. U nas tak nie będzie, bo jedyne nasze dwa blogowe sukcesy to fakt, że w ogóle zebrałyśmy się i założyłyśmy tego bloga, a drugi, że mimo zimowej przerwy nadal staramy się go troszkę uzupełniać. Chcemy życzyć wszystkim blogerom, którzy nas odwiedzają pomyślności i wszystkiego czego pragniecie!!

Czego sobie życzę w przyszłym roku? Przede wszystkim licencjata! Z innych życzeń, to żebym nadal miała ochotę bloga prowadzić, żebym rozsądnie kupowała ubrania, żebym miała więcej butów i aby czytelników tego bloga było więcej. Cóż, wielkich wymagań nie mam. Nie lubię corocznych podsumowań i życzeń.

Ja życzę sobie i Wam spełnienia marzeń i realizacji tych najskrytszych planów. Oby w mojej rodzinie, wśród znajomych i na uczelni było przynajmniej tak dobrze jak teraz. Przydałyby się też nieco więcej motywacji i mniej chwil zwątpienia, oszczędność i lepsza organizacja czasu.
Żeby każdy z nas kładąc się spać mógł powiedzieć "to był dobry dzień".