Dwa dni, dwie przyjaciółki, dwieście procent wrażeń. Tak można w skrócie opisać mój przyjazd do Torunia. Kiedy spędzam wakacje w pewnej małej mieścinie, każde wyrwanie się do większego miasta powoduje, że od razu inaczej się czuję, a najlepiej kiedy temu wypadowi towarzyszy wypad do klubu. Nawet szpilki podbite metalowymi korkami nie popsuły mi tego nastroju. Przykro mi tylko, że to ostatni taka podróż i czuć koniec lata.
xoxo, M
W końcu nie muszę siedzieć w nosem w książkach. Nareszcie doczekałam się mojej ulubionej pogody. Kolorowe liście mienią się w słońcu, a do tego podmuchy wiatru. Idealny czas, żeby spacerować z aparatem w dłoni. Usilnie próbowałyśmy znaleźć inny lokal niż ten, który zwykle wybieramy, ale wylądowałyśmy tam gdzie zawsze. Mimo wszystko nie zepsuło to nam humorów. Później trafiłyśmy do fajnego pubu, a wieczorem oczywiście rządził taniec! xoxo, A

















Swietnie wygladacie, a jedzienie za to smakowicie :P Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.saymejustine.blogspot.com
Swietne zdjecia
zapraszam na www.gumijagoda.blogspot.com ;) mam nadzieje, że wyrazisz swoją opinie ;) Może bedziemy się obserwować ?
cute pictures! food looks delicious too
Travel in Style